niedziela, 24 czerwca 2012

Make my own rules.




Witam. 

Kiedy nic nie idzie po naszej myśli najlepsze co można zrobić to uśmiechnąć się. Wtedy jest lżej, dzisiaj się o tym przekonałam. Siła pozytywnego myślenia :)

Jako, że moja szafa uboga jest w jakiekolwiek krótkie spodenki to postanowiłam trochę się pobawić. Kupione w second handzie rybaczki (niecałe 5 zł, na wagę) skróciłam, co zresztą muszę jeszcze dopracować i, jak widać na powyższym zdjęciu w ruch poszły również farby. Efekty niżej...


When nothing goes right all you have to do is keep smiling. I tried this and you know - it's work. The power of optimism :) 

I really needed shorts, specially now when summer is comming. So I decided to buy some jeans in second hand and cut them. I did it but I have to work for it... So, that's the effect of my work... 


Małe ombre po lewej i jakieś niewiadomo co po prawej. Tak w zasadzie to miały być hinduskie wzroki, ale jak to u mnie bywa zwykle robię coś zupełnie innego niż planowałam.

Little ombre on the left side and somethingweird on the right side. Honestly, first time I wanted make some indian pattern but well, I always do something diffrent than I planed. 






Inne oblicze spodenek...

Another side...





I jeszcze kolejny lumpeksowy zakup, który z góry skazany był na przeróbkę. Słabo widać, ale tutaj znowu zastosowałam ombre i właściwie jestem zadowolona z efektu.   

Another thing from sh. This time - denin jacket. When I saw it at once I though about little ombre. So I bleached it and I'm actually happy. 





sobota, 2 czerwca 2012

Be free, be wild!




Tumblr_lpoypaf2un1qc4j5xo1_500_large

Witam! Zanim dojdę do postu - Ogłoszenia parafialne:
1. Przepraszam za tak długą nieobecność spowodowaną brakiem jakichkolwiek pomysłów na tego bloga.
2. Bardzo, bardzo dziękuję za te komentarze pod poprzednim postem, a jednocześnie przepraszam, że ja nie komentowałam wszystkich Waszych postów. Zbliża się koniec roku i trzeba ponaciągać oceny, rozumiecie ;) A każdy komentarz, obserwator czy konstruktywny krytyk jest na miarę złota kiedy zaczyna się przygodę z blogowaniem. 

Ostatnio coraz częściej inspiruje mnie styl hippie, a konkretniej te wszelkie kolorowe wzory na ubraniach i dodatkach. Cudo! Ruch hippisowski powstał w ll połowie lat 60, a jego główną ideą było Dużo miłości, stop wojnie.  Mniej więcej. Najlepiej by strój hippisa był w dużej części własnoręcznie wykonany, z naszywkami. Inspirowali się wzorami indiańskimi i hinduskimi. To tak na początku. I żeby nie było - douczałam się z wikipedii ;)

A Wy co sądzicie? O tym stylu, kulturze, o ich ideologi? 


179536_302299669856727_276415445778483_690060_982222154_n_large



20080613001742_large


Tumblr_lqmt73euyh1qbcxe2o1_500_large


Tumblr_m1rceqtcsy1qlu9ylo1_500_large


Tumblr_lizv48bovv1qb67gho1_500_large

318265_373347302696468_7529946_n_large

Tumblr_m3zv3wqhb01qg6jw1o1_500_large

Tumblr_lzx6l0egdo1r3uhzyo1_500_large


Tumblr_m1tg4egxwa1qlu0c2o1_500_large

Tumblr_lq68ng6th31qju9mro1_500_large

Tumblr_m2i8javijb1r2qlbro1_1280_large

Tumblr_lcnty6tjos1qb9t2yo1_500_large

Tumblr_lqf6qeor701qbcxe2o1_500_large


Tumblr_m0fggzbzec1r6khwmo1_500_large

6538118745_f4abe701af_b_large

B3_large


'

Tumblr_l4nkihuemh1qa3rh1o1_500_large

hippie

Hippies on board :)


Tumblr_lu7reiunuc1qdzonno1_500_large




Ojcowie założyciele wycofali kiedy hippisi stali się poszukiwaczami twardych narkotyków, zapominali o głównej idei ruchu  i z przedawkowania umierali na ulicy. 



Zainspirowani?
Inis

niedziela, 13 maja 2012

It's just a beginning...

Witam!

źródło: weheartit.com 
Zabierałam się do napisania tego posta już od kilku tygodni myśląc sobie "Jak zacząć? Co napisać? Jak to wszystko ogarnąć?". No, ale musi nadejść ten "wielki dzień", racja?

Co na początek? 
Otóż chciałam prowadzić bloga ze stylizacjami, ale patrząc na swoją ubogą w ciekawe ubrania szafę pomyślałam sobie, że chyba mnie pogięło... ALE jeżeli miałabym prowadzić bloga szafiarskiego to nie chciałabym zamieszczać tam tylko i wyłącznie stylizacji i ewentualnie dopisać gdzie kupiłam sweterek. Z całym szacunkiem, jednak ja wolałabym napisać coś więcej... Stąd pomysł co innego mogłoby się znaleźć na only-let-it-be.


  • Inspiracje skoro nie mogę inspirować ludzi swoją szafą to może mogłabym inspirować czymś innym... Ciekawe zdjęcia, niekoniecznie tylko i wyłącznie ubrań. Wolałabym, żeby OLIB (fajny skrót się utworzył ;) ) był blogiem różnotematycznym więc od czasu do czasu będę zbierać ciekawe, inspirujące obrazki w jeden post.
  • Stylizacje  jak powiedziałam wcześniej, choć często zaglądam na blogi szafiarskie i interesuję się tym to sama nieco boję się poszaleć ubraniowo/brak mi jakiejś zdolności łączenia ubrań. Jednak kiedyś może coś się tu znajdzie ;)
  • DIY które uwielbiam. Moje hobby to skracanie, przerabianie, wyszukiwanie czegoś co może urozmaić stary ciuch lub coś innego. Często efekt jest odwrotny do zamierzonego, ale kiedy tylko uda mi się coś lub kiedy znajdę ciekawe instrukcje to obiecuję się tym podzielić ^^
  • Recenzje kosmetyków, książek... Jednak coś czuję, że nie za często. 
  • To co mi jeszcze do głowy wpadnie więc zobaczymy jak to będzie :)

Reasumując: będzie to blog modowy, ale nie tylko więc nazwę go różnotematycznym :) Mam nadzieję, że szybko się rozkręcę ponieważ jest to mój pierwszy tego typu blog. Jeżeli ktoś to przeczytał to pozdrawiam gorąco :)



Inis :)

Obserwatorzy

O mnie

Normalna nastolatka, mająca lekkiego bzika na punkcie ciekawych książek, DIY, mody i poznawania każdego zakątka świata :)